Nawet w dzisiejszych czasach ludzie domagają się chleba i rozrywki. Walki UFC pozwalają zaspokoić to drugie zapotrzebowanie, które charakteryzuje się niesamowitą techniką zawodników, pięknem chwytów, wspaniałym widowiskiem i sporą dawką okrucieństwa. Walki UFC gromadzą miliony fanów na całym świecie, którzy dopingują i okrzykami wspierają mistrza, ale tym razem była to najkrótsza walka w historii i zakończyła się nokaut.
Jak każdy sport, także UFC ma swoje rekordy i ikoniczne momenty. Ostatni z nich to błyskawiczny nokaut, który trwał dosłownie 5 sekund. Gdy walka jeszcze trwała, show nagle zakończyło się bezapelacyjnym zwycięstwem jednego z zawodników. Co ciekawe, tylko nieliczni fani zakładów sportowych przewidywali jego zwycięstwo.
Dana White jest znany z tego, że szokuje fanów UFC nieoczekiwanymi decyzjami. Jednym z jego pamiętnych posunięć okazała się wymiana Demetriousa Johnsona na Bena Askrena. Ten ostatni trafił na „duży” ring z ONE Championship (Singapur). Stało się to w 2018 r.
Zaletą Askrena były jego nienaganne statystyki w tamtym czasie. Młody zawodnik nie przegrał jeszcze żadnej walki w swojej niedługiej karierze. Co więcej, swój debiut w UFC okrasił efektowną wygraną nad Robbiem Lawlerem. Ben zdołał „oswoić” swojego przeciwnika za pomocą duszenia w pierwszej rundzie.
Dzięki swojemu rekordowi 19-0 Askren awansował na 5. miejsce w wadze półśredniej. Po ekstrawaganckim zwycięstwie Ben musiał zmierzyć się w ringu z Jorge Masvidalem, który był sklasyfikowany o jeden stopień wyżej od Askrena.
Przed walką z Benem Jorge był niestabilny. Zaliczył serię porażek, przegrywając z Demianem Maią i Stephenem Thompsonem. Masvidal zdołał jednak przerwać krótką passę porażek, pokonując Darrena Tilla. Ta tendencja nie wzbudzała zaufania obstawiających, dlatego zakłady na zwycięstwo Jorge obstawiała garstka osób. Większość z nich wolała postawić na Askrena.
Ben Asquin, wchodząc na ring pewny swoich atutów, nie spodziewał się, że walka zakończy się w ciągu kilku sekund. Masvidal wybrał taktykę wyczekującą, zajmując pozycję przy siatce od początku walki. Na 2 sekundy przed końcem Jorge zaatakował Bena błyskawicznym latającym kolanem.
Askren nie miał nawet szansy pomyśleć, co się dzieje i szybko się pozbierać. W rezultacie kolano poleciało prosto w jego głowę, powalając go na płótno, a on sam padł nieprzytomny. Sędzia przerwał walkę o tej samej godzinie i podbiegł do leżącego zawodnika, aby zapobiec gorszym konsekwencjom. Walka zakończyła się najszybszym nokautem w historii UFC.
Masvidalowi do zwycięstwa zabrakło więc 5 sekund, a obstawiający zwycięstwo Askrena siedzieli z otwartymi ustami w szoku po tym, co zobaczyli. Co więcej, walka została obnażona w żartach i memach. Nawet były prezydent USA Donald Trump nie mógł milczeć. Zwrócił się do Masvidala, wyrażając swój szacunek dla zawodnika i zaskoczenie długością walki. Dana White przyznał nawet, że był to jego ulubiony nokaut w historii. Nie jest jednak wykluczone, że Jorge będzie w stanie jeszcze nie raz zaskoczyć, ustanawiając nowy, jeszcze bardziej imponujący rekord.